Article Module
Drogi Gościu!
Miło przywitać Cię na mojej stronie.
Chcę pisać tu i zamieszczać, zrobione przeze mnie zdjęcia dotyczące Januszewa
Elżbieta
ciąg dalszy imprezy w zdjęciach
Januszewiada po januszewsku
Tak więc festyn mamy za sobą. Imprezę rozpoczął nasz sołtys witając nas i życząc udanej zabawy . Na początku młodzi piłkarze zagrali dwa mecze , z zespołem z Dobrzyk i Siemian. Obydwa spotkania zakończyły się zwycięstwem Januszewa, chociaż woli walki nie zabrakło nikomu z zawodników, widać było zacięcie i determinację . Naszym czołowym zawodnikiem okazał się nasz januszewski ?Lewandowski? Radek Mazurowski. Nie jest to moja wyłącznie opinia lecz również innych kibiców, którzy wierzą w Radka, że zajdzie wysoko. Mnie osobiście podoba się ambicja Radka, wewnętrzna dyscyplina ale również jego wielka pracowitość. Przy tym wszystkim jest naprawdę sympatycznym i uprzejmym chłopcem. Sołtys bardzo dba o nasze zdrowie i dzięki przemiłym paniom pielęgniarkom z Susza Irenie Żarskiej oraz Henryce Skarczewskiej mogliśmy sobie zbadać poziom cukru oraz ciśnienie. Około 50 mieszkańców skorzystało z tych badań. Podziękowania należą się wielkie tym bardziej, że poprzedniego dnia panie odwiedziły tych mieszkańców, którzy mają problemy z poruszaniem. Po uśmiechu sądząc należy domyślać się, że super wyniki uzyskał nasz sołtys. W międzyczasie zaproszony rzeźbiarz amator pan Patryk Kałuża ,przy współpracy młodych pomocników rzeźbił sporych rozmiarów sowę. Z wykształcenia jest kucharzem i pełni funkcję zastępcy szefa kuchni w iławskim hotelu. Właśnie dlatego został głównym jurorem oceniającym upieczone przez panie z Januszewa ciasta. Wygrało ciasto wykonane przez panią Barbarę Kraska. Wizualnie mnie się wszystkie ciasta podobały i żałuję, że nie jestem ich miłośniczką. Przypatrywałam się dość szczegółowo temu ciastu i sądzę, że na pewno było super. Juror był bardzo dokładny i sumiennie próbował wszystkich ciast. Po ukończeniu rzeźby pan Patryk przekazał sowę na ręce p.Piotra Ksiuka. Tak więc będziemy mieli super pamiątkę.Trochę zamieszania wprowadziła zmieniająca się aura. Zerwała się wichura i część mieszkańców opuściła nasze sympatyczne towarzystwo. Pojawiła się za to silna grupa z Susza i Ulnowa pod przywództwem p.Elżbiety Dudek. Przybyli byli wyposażeni w dobry humor i jakieś mikstury rozweselające oraz różnorodne przekąski. Najważniejsze było to, że potrafili się dobrze bawić wśród nas i jako pierwsi ruszyli w tany, a nawet chętnie pozwalali się fotografować. Grupa ta spędza ze sobą sporo czasu. Wyjeżdżają na wspólne wycieczki i widać było, że dobrze się czują razem. Po złożeniu wczorajszemu solenizantowi p.Marianowi Dąbrowskiemu oraz wręczeniu nagród p.Barbarze Krasce oraz Radkowi Mazurowskiemu rozpoczęła się wielka zabawa, która ponoć trwała do białego rana. Myślę, że tę imprezę można zaliczyć do udanych. Jeśli są wśród nas malkontenci, którzy uważają że było za mało atrakcji dla dzieci lub młodzieży to uważam, że to dobry moment by włączyć się do współorganizacji. Są wakacje sporo było młodzieży może warto się uaktywnić i cokolwiek zrobić dla innych. Trudno od jednego człowieka tylko wymagać a samemu nie ruszyć palcem w przysłowiowym bucie. Widziałam , jak pan Piotr Ksiuk dwoił się i troił, a jeszcze zdążył się uśmiechnąć do swojej żony.
To był maj....
Trzeba przyznać, że maj w Januszewie był bardzo atrakcyjny. Najbardziej zaskoczyła mnie wiadomość o rezygnacji z funkcji sołtysa pana Piotra Ksiuka. Tłumaczenia nie bardzo były przekonujące, ale każdy ma prawo decydowania o swoim życiu. Prawda też jest taka, że my jako społeczeństwo niewiele wspomagamy swojego sołtysa. Osobiście uważam, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu i dobrze się stało, że rezygnacja została wycofana. Ostatnio odbyły się I-Komunie św. Też brałam udział w uroczystej mszy św. w Olsztynie mojej wnuczki Wiktorii.Trochę mnie nie było i mile zaskoczył mnie nowy wystrój naszego kościółka. Widać, że panie bardzo starają się przygotowując naszą świątynię do mszy. Cieszy też fakt, że nasz jedyny ministrant Olek sumiennie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Uradował mnie też widok św.Jana Pawła, który dobrotliwym wzrokiem patrzy na naszą ?Trzódkę ? W czasie mszy zaprezentowali się nasi I- Komuniści, którzy w sobotę przystąpili do I- Komunii. Są to Julia, Kacper, Bartosz, Szymon i Daniel. Redaktor Kuriera Iławskiego w swoim artykule ?W 80 km dookoła Jezioraka / z naddatkiem/ wspomniał o Januszewie. Kto przeczytał ten na pewno wie o, których panach autor wspomniał . Dzisiaj Międzynarodowy Dzień niepalących. My w Januszewie, już tydzień obywamy się bez tych wstrętnych papierosów. Chciałabym bardzo podziękować moim wiernym czytelnikom. Naprawdę cieszę się z każdej jednej osoby, która wchodzi na mój blog.
Radosna wiosna
Wiosna zawitała.
Wieś nasza dzięki temu zyskała na urodzie, a i my mieszkańcy poczuliśmy chęć do życia. Widok nowego przystanku to był tylko przedsmak tego co zobaczyłam dzisiaj idąc do naszego sklepu. Otóż nasza wieś wzbogaciła się o wspaniałą siłownię na powietrzu. Trzeba przyznać, że to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Uradowała mnie ta inwestycja, gdyż będę miała możliwość rozruszać swoje kości na profesjonalnym sprzęcie. Wielka to zasługa naszego sołtysa pana Piotra Ksiuka, który na ten sprzęt przeznaczył z kasy funduszu sołeckiego 7,5 tys.zł, zaś 5 tys.zł dofinansował Urząd Gminy w Suszu. Po południu poszłam przetestować sprzęt, chociaż pogoda nie była zbyt łaskawa to na placyku było sporo osób. Każdy miał ochotę poćwiczyć i nacieszyć się nowym sprzętem. Młodzież mamy grzeczną i miłą a co niektórzy młodzieńcy to wyrośli aż do nieba. Mam nadzieję, że ten sprzęt będzie nam wszystkim długo służył i nie pozwolimy na jego dewastację. Po prawie godzinnym pobycie na ćwiczeniach czułam się trochę lżejsza i bardziej radosna. Dodatkowo spodobał mi się widok młodej mamy, która wybrała się na wycieczkę rowerową ze swoją ekipą.
 
Olsztyn - 11.04. 2016 Wieczorek jazzowy
W poniedziałek dzięki uprzejmości Dawida Olendzkiego, kolegi mojego wnuka Doriana zostałam zaproszona na ?Wieczorek jazzowy?. Dawid to bardzo zdolny pianista, aktualnie uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie II-go stopnia. Z tego co usłyszałam w kuluarach tuż przed koncertem, obecnie jest najbardziej rozpoznawalnym artystą muzyki rozrywkowej w Olsztynie. Sekstet jazzowy to wspaniali muzycy, którzy pod wodzą swojego guru Tomasza Michalaka nauczyciela tejże  szkoły, w towarzystwie orkiestry smyczkowej zaprezentowali wspaniały program . Sala koncertowa była wypełniona po brzegi. Nawet się zdziwiłam, że Olsztyn ma tylu miłośników muzyki jazzowej. Reakcja i kultura publiczności wspaniała. Wiadomo ja znałam tylko Dawida, dzielnie mu sekundowałam niczym swojemu wnukowi. Wszyscy jednak artyści z tej szóstki zdali egzamin na szóstkę. Pięknie się zaprezentował kontrabasista z urodą Hugh Granta, charyzmatyczny perkusista, pozostała trójka panów to wirtuozi trąbki, saksofonu i skrzypiec. Ja jako typowa kobieta, podziwiałam również estetykę ubioru artystów, bardzo mi się podobały czarne lakierki jednego z panów, które pięknie się odbijały w zawieszonym obok lustrze. Gwiazdą wieczoru była wspaniała Patrycja Jackowska, absolwentka szkoły. Dalszą edukację  kontynuuje na Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie śpiewu jazzu. Niejednokrotnie występowała w Iławie na festiwalach jazzu tradycyjnego  ?Złota Tarka?. Po zakończeniu koncertu brawa nie milkły i z dobrym obyczajem były bisy. Pani Patrycja oprócz urody okazała się niezwykle sympatyczną dziewczyną, o czym mogłam się przekonać osobiście. Wracając do swojego ? Januszewskiego gniazda?  spotkałam w pociągu dziewczynę, która jeszcze wczoraj była diwą na scenie. Poprosiłam o możliwość zrobienia paru zdjęć. Chwilę porozmawiałyśmy, gdyż Panią czekała dalsza podróż do Gdańska. Opinia Patrycji o muzykach była bardzo dobra. Tak więc jestem bardzo usatysfakcjonowana swoim wyjazdem i możliwością  uczestniczenia  w tym artystycznym wydarzeniu. Dziękuję wszystkim wykonawcom za dostarczenie wspaniałych przeżyć muzycznych i życzę Wam wszystkim dalszych sukcesów.