Article Module
Drogi Gościu!
Miło przywitać Cię na mojej stronie.
Chcę pisać tu i zamieszczać, zrobione przeze mnie zdjęcia dotyczące Januszewa
Elżbieta
Nasze ogrody
Pokaż mi swój ogródek ,a powiem ci kim jesteś. Gdzie,jak gdzie,ale u nas na wsi prawie każdy jest właścielem ogródka. Mniejszego lub większego. Ci co nie mają to tylko dlatego,że nie chcą go mieć. Wiadomo, że ogród wymaga pracy, ale efekt później jest wspaniały. Mamy warzywa i kwiaty. Podziwiam dwie panie w Januszewie, które niestrudzenie ciągle pracują w swoim ogrodzie i mogą się pochwalić najpięknieszymi kwitnącymi jukami. Również przed naszym sklepem jest wyjątkowo pięknie. Kwiaty co prawda w doniczkach, kwitną różnymi barwami do póżnej jesieni. Wszyscy pamiętamy zaniedbany budynek pana Tomka. Dzisiaj posesja ta śmiało by mogła startować w konkursie na najpiękniejszą,cała tonie w zieleni. Nawet bociania rodzina upodobała sobie to miejsce i co roku przylatuje do swojego gniazda. Pan Tomek postawił na krzewy, ja na kwiaty.
Gdzie się podziały tamte lata?
Dzisiaj miałam przyjemność odwiedzić p.Wiesławę S. Wizyta była owocna,gdyż pani Wiesława wydobyła ze swojego prywatnego archiwum parę starych zdjęć. Są na nich całkiem już dojrzali mieszkańcy Januszewa. Niektórych nie ma już wśród nas. Jest też zdjęcie pałacu i grupa młodzieży szkolnej. Ja miałam spore problemy z rozszyfrowaniem osób. Wiadomo tam są dzieci, a dzisiaj to poważni ludzie. Jest też kolejne zdjęcie z Sylwestra w pałacu. Cieszę się, że te zdjęcia ożyją w moim blogu. Przy okazji dowiedziałam się, że ojciec pani Wiesławy posiadał aparat fotograficzny i zrobił sporo zdjęć, m.in. ?kukurużnika? rozsiewającego nawozy na polach januszewskich.
Jubileusz księdza Ryszarda Dębskiego
Niewielu jest księży, którzy mogą się poszczycić takim jubileuszem, jak nasz ksiądz Ryszard. 20 lat na jednej parafii. Nie znam statystyk, ale można się domyśleć ile przez te 20 lat udzielił ksiądz sakramentów chrztu św., ślubu. Jak dużo dzieci przygotował do komunii św., czy też do sakramentu bierzmowania. Ile ludzi odprowadził w ostatnią drogę życia. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że w każdym z nas zostawił wiele dobrego.
Pamiętam ten lipiec 1993r. , kiedy to ks.Ryszard odprawił pierwszą mszę św. w Januszewie. Szczerze przyznam, że początkowo trudno było mi się przestawić na sposób celebrowania mszy św. Teraz, gdy jestem na mszy w innym kościele myślę,że dobry kapłan się nam trafił.
Proboszcz Ryszard już lat wiele,
pełni służbę swą w Kościele.
W każdy dzień o stałej porze,
Głosi wiernym Słowo Boże.
Kazań wszelkich zna miliony,
Prawd naucza zza ambony,
Na pielgrzymki wciąż zabiera,
Dobrym słowem wiernych wspiera!
Swoją trzódkę z tej parafii,
poprzez życie wieść potrafi
Dzień Ojca
DZIEŃ OJCA
?Wszystko, co we mnie wartościowe,
ma swoje podstawy w Twojej mądrości,
Twojej miłości i Twoim człowieczeństwie.
Dziękuję Ci za to, że nauczyłeś mnie
przyjażni, życzliwości i troskliwości.
To nie było trudne -
wystarczyło patrzeć na Ciebie? /Pam Brown/
23 czerwca obchodzimy Dzień Ojca. W Polsce święto to wprowadzono w 1965r. Tym samym uwypuklono rolę ojca w życiu dziecka. Jest więc czas by pomyśleć o naszych ojcach, tatusiach,czy po prostu tatach. To dobry moment, by podziękować im za ich wkład w nasze wychowanie. Rodzina to mama, tata i dzieci. Tata jest opoką dla współczesnej rodziny. To na jego barki spada obowiązek zapewnienia bytu materialnego rodzinie. Niestety często się to wiąże z pracą za granicą lub w odległym mieście.
Dla mnie wzorem współczesnego ojca jest nasz syn Krzysztof. To bardzo odpowiedzialny młody ojciec , szczęśliwy ?posiadacz? dwójki dzieci. Obserwuję, jak doskonale potrafi zająć się dziećmi, ich rozwojem intelektualnym i fizycznym. Stara się w każdy weekend zapewnić całej rodzinie jakieś atrakcje, a to wycieczka rowerowa do lasu, lub wypad do parku linowego. Podoba mi się też to ,że całą rodziną chodzą na msze. Jako ojciec i głowa rodziny jest bardzo dobrze zorganizowany. Do domu kupuje taki sprzęt, żeby wszyscy domownicy mogli z niego korzystać. Dzieci potrafią obsługiwać sprzęt komputerowy, aparat fotograficzny, kamerę. Mają mini siłownię i drążek gimnastyczny. Często chodzą zimą na basen. Widzę, że wszystkie jego starania nie są wymuszone. On po prostu lubi spędzać czas ze swoimi dziećmi. Nie mogę pominąć jego roli, jako ojca chrzestnego naszego wnuka Doriana. Nie jest typowym ojcem chrzestnym na papierze. Interesuje się jego postępami w nauce. Niejednokrotnie zaprasza go na seanse filmowe. Uczył go podstaw walki karate. To on ?zaraził? go bakcylem czytania literatury fantastycznej. Jak ważna jest rola ojca chrzestnego w życiu dziecka niech będzie odpowiedź Doriana 50% na 50%. Nie zapominajmy o swoich ojcach chrzestnych i w dniu ojca również im złóżmy życzenia, na pewno będzie im miło. Wiem, że takich i podobnych ojców jest sporo. Każdy w miarę swoich możliwości stara się sprostać niełatwej roli ojca. Jacy będziemy, gdy staniemy się jako dorośli, w dużej mierze zawdzięczamy swoim ojcom.
Wiersz ?Tata? Magdzia napisała,gdy miała 9 lat
Przychodzi do domu zmęczony, znużony,
i nic powiedzieć nie chce nikomu.
Dlaczego tak póżno,
Dlaczego nie dzwonił.
Bo tatuś już chyba mowę roztrwonił.
Spróbujcie zrozumieć tatusia waszego
i zróbcie mu dzieci coś dobrego.
Podsumowanie
Wreszcie wróciłam do swojego miejsca na ziemi. Przez dziesięć dni otaczały mnie zupełnie inne pejzaże. Morze nasze piękne morze. Odwiedzam go co rok w mieście Kołobrzeg. Nie kuszą mnie zagraniczne kurorty chociaż pobyt tam jest nawet tańszy. Klimat naszego wybrzeża jest ponoć unikatowy. Mimo tego piękna tęskniłam za domem a może za chwastami w ogródku. Na pewno tęskniłam za mężem. Tak to jest ,jak się jest jakąś połówką, nie koniecznie jednego jabłka. Wreszcie mogłam otworzyć swój laptop i wejść na swoją stronę na blogu. Liczba wejść czytelników przekroczyła ponad 50 tys. Naprawdę jestem wdzięczna wszystkim moim czytelnikom za okazane zainteresowanie poruszanymi przeze mnie problemami. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój blog odwiedzają również ludzie,którym poruszane sprawy nie są mile widziane. Miałam chwile zwątpienia czy jest sens pisania, bo co do niektórych ludzi to i tak ?groch o ścianę?. Doszłam jednak do wniosku, że nie będę ułatwiać naszej schorowanej władzy życia. Może wreszcie wkurzą się i zrobią te zebranie wiejskie. Może wreszcie skoszą te zarośnięte chwastami Januszewo,a może przypomną sobie,że jest taka pora roku jak lato i trzeba pomyśleć o młodzieży. Nie każdy ma możliwość wyjazdu na obóz lub kolonie. Dlaczego świetlica ciągle jest zamknięta, mieszkańcy chcą wiedzieć kiedy będzie czynna. Jest tam darmowy internet i nikt nie ma do niego dostępu. Wiem, że pani sołtys zorganizowała wyjazdowy Dzień Dziecka. Sołectwo Januszewo jest bogate. Co tam stać nas. Przecież w tym roku był po raz pierwszy zorganizowany Gminny Dzień Dziecka. Była masa atrakcji. Można było skorzystać z tej imprezy, a naszym dzieciom później zaserwować jakieś słodycze. Z tego co wiem nieobecne dzieci miały otrzymać po czekoladzie, jednak do dzisiaj jej nie otrzymały. Na pewno problemów jest sporo. Mieszkańcy chcą wiedzieć co rada sołecka ma zamiar robić. Dlaczego ja się tym zajmuję odpowiem krótko. Lubię naszą wieś i ich mieszkańców, żal mi jest młodzieży i starszych ludzi, że nic sołectwo nie ma im do zaoferowania. Wkurzyło mnie bezmyślne zniszczenie ogródka ekologicznego,które zostało stworzone wspólnie z dziećmi ., oraz ustawienie tam garażu. Chyba niedługo sołectwo zakupi samochód. Podobał mi się ogródek pani Ewy. Bardzo ładnie tam zagospodarowała swój kawałek ziemi.